Co łączy kawę i Polskę, gdzie w tym wszystkim jest Gdańsk?

Dlaczego kawa doskonale łączy się z bursztynem?

Tworząc nasz produkt, który trzymasz teraz w ręku, chcieliśmy dać Ci wielką historię w pigułce, a zasadzie w filiżance.

Bez wątpienia wiesz, że bursztyn od wieków związany był z Gdańskiem i ludami zamieszkującymi tereny nadbałtyckie.

Batyckiego Złota używano do tworzenia biżuterii, handlu ale również wykorzystywano w lecznictwie.

Obecnie również nadaje się magiczne właściwości bursztynowi, tworzy się z niego niezwykłe mikstury, napary i nalewki. My postanowiliśmy połączyć go z kawą. Dlaczego?

Tutaj zaczniemy opowieść o polskim akcencie, dzięki któremu nasz naród przyczynił się do rozsławienia czarnego trunku w Europie.
 
Blisko związany z Gdańskiem, król Polski – Lew Lechistanu, Jan III Sobieski pokonał armię turecką i obronił Wiedeń, ale także całą Europę w roku 1683. Gdzie tu kawa?
 
Oblężenie Wiednia, wiąże się jeszcze z jedną postacią, Jerzym Kulczyckim, który jako królewski szpieg przedarł się dwukrotnie przez obóz turecki i poinformował mieszkańców stolicy Austrii o nadciągającej odsieczy z polskim rycerstwem na czele.
 
Po zwycięskiej bitwie Jan III Sobieski w ramach uznania i podzięce zezwolił Jerzemu Kulczyckiemu zabrać co tylko zechce z opuszczonego obozu tureckiego.
 
Ku zdziwieniu wszystkich sprytny szpieg wybrał kilkaset worków z kawą, które wcześniej zostały uznane za pasze dla wielbłądów.
 
Kulczycki, który uzyskał również wiele przywilejów ze strony Wiedeńczyków, z worków wypełnionych ziarnem kawy zrobił użytek i otworzył pierwszą wiedeńską kawiarnie przy ul. Domgasse.
 
Jan III Sobieski również zabrał kawę ze sobą do Rzeczpospolitej, wprowadzając odżywczy trunek na salony.